Monemvasia live;-) |
Przed chwilą wróciłem. Moja wycieczka bez gonienia, przekraczania prędkości i szaleństw, a dodatkowo zakupy w Lidlu i dwa dotankowania na trasie. Wyjazd Tolo na Argos-Trypolis- Mistra bez autostrady (przejazd przez góry). W Mistrze parkowanie przy górnym wejściu (oglądanie górnej części Mistry), potem przejazd samochodem do wejścia dolnego i zwiedzanie dolnej części. Spokojne zwiedzanie,kilogramy zdjęć i wczesnym popołudniem decyzja o przejeździe do Monemvasii. Tam udało zaparkować się prawie na samej górze. Zwiedzanie górnego miasta (kościół zamknięty - remont), dolnego uliczkami, ze dwa razy "główną ulicą", odpoczynek na placu centralnym i powrót do Tolo. I tu zachciało mi się przygód i oglądania starej Grecji i pojechałem żółtą przez Leonidi (jakoś tak) w kierunku wybrzeża przez góry (inne niż w tamtą stronę drogą czerwoną). Piękne widoki górskie, piękne okolice, mnóstwo serpentyn i niezapomniane wrażenia. Dla tych co lubią kręcić kółkiem, atrakcje z przepaściami i cudnymi widokami - polecam. Nie wiem jak to się ma do podobno hardcorowej trasy Kalamata-Sparta ? Wróciłem około 21. To był piękny, ale intensywny dzień. Oba miejsca bardzo polecam, bardziej niż Mykeny. I dziękuję bardzo za porady, choć późne to cenne |