Monemvasia live;-)
Ano tak wyszło pan zielony

Myślałem,że Mistra zajmie więcej z dojazdem (bo tylko ona była w planie). A że poszło szybko to żal było nie skoczyć do Monemvazji jak się jest krok od niej, zamiast walić znów kilometry i czas. Taka kalkulacja czasowo - kilometrowo - finansowa wyszła.

Może te góry w powrotnej drodze były lekkim (choć bardzo miłym) zaskoczeniem i dały czadu ale widoki z przepaściami gdy jest się samochodem na szczytach - nie do zapomnienia. Mimo trudu polecam tą trasę dla kochających widoki górskie ... lol

A Mistra zachowana bardzo fajnie (w stosunku do innych gruzowisk), teren też ciekawy i widoki niesamowite. Wisienką była Monemwazja - te budyneczki, uliczki i cały klimat miejsca. Choć znam podobne klimaty choćby z CRO (Dubrovnik choć większy) i niektóre miasta Czarnogóry.

Polecę też Kanał Koryncki za ogrom pracy i Akrokorynt (choć trudny w zdobywaniu). Jak byłem na szczycie ze znów cudownymi widokami szukałem "cór Koryntu", ale albo miały przerwę obiadową, albo "pokoje uciech" w remoncie (rusztowania) to ich nie zastałem lol i cały wysiłek włażenia poszedł na marne taki dziwny Pozostały tylko wspomnienia krajobrazowe i fizyczne zmęczenie bez połączenia owych z psychicznymi lol


  PRZEJDŹ NA FORUM