Peloponez (Tolo) czyli atakujemy Ateny
Stolica skąpana w słońcu
Hhe widzę że w Atenach byliśmy prawie o tej samej dacie nawet baza wypadowa podobna byłem w Vivari 2 wsie za Tolo.
Gorąco polecam szczególnie miło zaskoczyły mnie ceny w tawernach, różnica między północą Grecji olbrzymia, może dlatego że 95% turystów to Grecy.
P.S. Trafiłem na jakieś lokalne święto, być może odpust, kościelne dzwony napierniczały dobre 30 min, na ulicach i w tawernach zagościł pieczony prosiak, tego dnia większość dań była niedostępna. Co to był za dzień?


  PRZEJDŹ NA FORUM