Ziemia Obiecana?
    dubaj pisze:

    (...) Bogate kraje islamskie mają szczelne granice (...)


Nie sądzę, że w tym jest rzecz, na łodziach przewodników wędkarskich w Omanie pracują tylko emigranci z Pakistanu, w wielu innych usługach również.
Brak tych rąk do pracy byłby tam bardzo odczuwalny.
Rzecz raczej w tym, że to państwa policyjne, z obowiązującym prawem szariatu, poza enklawami dla zachodnich turystów nie ma tam żadnego życia. To, że akurat są w strefie wpływów Białego Domu nie znaczy, że kwitnie tam demokracja i wolność jednostki.
Mając jako wybór "wolną Europę" , kto zdecyduje się iść z deszczu pod rynnę? Zresztą jak przyschną źródełka z ropą i skończy się "opieka USA", to wybuchy rebelii w tych "bogatych krajach islamskich" są więcej niż pewne. Nikt rozsądny nie wybierze takiego miejsca na przyszłość swoich dzieci, a uchodźcy to w większości ludzie wykształceni, którzy wcześniej mieli swoją pozycję w społeczeństwie i wiedli ustabilizowane życie, nawet w tzw. "dyktaturach".
Błędem polityków i społeczeństw UE było przytakiwanie amerykańskiej polityce podczas "arabskiej wiosny", USA daleko, a UE odczuwa skutki.


  PRZEJDŹ NA FORUM