Skopelos
Głównej plaży w miasteczku (miejskiej, tuż przy porcie) nie polecam! To w ogóle najsłabszy punkt programu Skopelos, a właściwie jedyny mankament. Ani razu tam nie byliśmy, ani razu nie kąpaliśmy się tam. Zresztą podobnie czynią rodowici Skopelanie.
Jeśli koniecznie chcielibyście iść na plażę w Skopelos – to musielibyście dojść wzdłuż wybrzeża na sam koniec, i tam zejść do wody po kamykach, przejść kilkadziesiąt metrów dalej na zachód gdzie będzie taka nieduża kamienista plaża u stóp miasteczka. Ewentualnie…
Dość ładna plaża z fajną tawerną to jakiś 40 minutowy spacer ze Skopelos – najpierw trzeba wspiąć się na górę miasteczka, a potem, kierując się na zachód wzdłuż wybrzeża zejść drogą na dół.
Nazywa się GLYFONERI albo Agios Konstantinos (dwie nazwy. Jeśli zamówicie cokolwiek w tawernie to leżaki i parasol na plaży macie w cenie.

W miasteczku koniecznie musicie pójść do tawerny wieczorem. Jeśli chodzi o nastrój, a przede wszystkim muzykę to polecam tawernę naprzeciwko hotelu Dolphin (nie pamiętam nazwy...). Gra tam Grek na gitarze i świetnie śpiewa, po 22 dosiada się do niego kelner z akordeonem, czasem jeszcze inny z harmonijką, a czasem przychodzi Greczynka (starsza) i podśpiewuje z nimi. Lubią to co robią; w tawernie jest kupa Greków i robi to naprawdę niezwykłą atmosferę, bezpretensjonalną. Oni też (klienci) często włączają się do śpiewu…


  PRZEJDŹ NA FORUM