Do Grecji samochodem ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp. |
Monia pisze: Podbijam pytanie o warunki przejazdu. Jade dopiero za miesiac, planowalam nocleg w Belgradzie, ale zaczynam sie zastanawiac, czy nie poleciec samolotem... Na tak postawioną sprawę nikt rozsądnie nie odpowie. Ja osobiście bardziej bałbym się o pogodę niż bezpieczeństwo. Wbrew wszelkim pozorom, hordy tzw. "uchodźców" nie są niebezpieczne dla podróżnych. Co najwyżej mogą znacząco utrudnić przemieszczanie: Węgrzy zamykali już autostradę M5 (Budapeszt- Segedyn, mówiąc po polsku) a także bodajże M1 (do Wiednia z Budapesztu). To może być kłopot. Przejścia drogowe oraz sama trasa jest OK, jeśli tylko jest przejezdność ![]() Po 15 września na Węgrzech ma obowiązywać nowe prawo + ma być gotowe ogrodzenie. Budowa wysokiego na 4m muru postępuje. Obstawiam, że na Węgrzech zrobi się do tego czasu spokojnie. "Uchodźcy" będą teraz uciekać do jedynego na świecie kraju bez wojny: Niemiec z ogarniętej wojną Grecji, Macedonii, Serbii nie w kierunku ogarniętych wojną Węgier, a pewnie przez ogarniętą wojną Chorwację. Kolejny temat to taki, że idzie zima i podejrzewam, że tegoroczny szczyt fali "uchodźców" mamy już powolutku za sobą. Tak sobie tylko gdybam. Prawda taka, że nie mamy pojęcia co będzie za miesiąc, ale na pewno nie warto zarzucać z tego powodu planów. Jeszcze się dobrze nie osiedlili, a już poniekąd terroryzują, skoro musisz plany zmieniać... |