Samochodem przez Rumunie,Bułgarię,Grecję powrót Albania,Czarnogóra,Bośnia,Chorwacja... Austria, Czechy... |
Witam opiszę trasę którą przejechałem samochodem w wrześniu tego roku. Być może komuś przydadzą się informacje. Wyjeżdżałem z Podlasia, 1. Słowacja - granicę przekraczałem jak polecił kolega na tym forum des4 http://www.grecja.iq24.pl/default.asp?grupa=100498&temat=423581 czyli omijałem Barwinek, trasa bez problemy droga bardzo dobra. Cena winiety - 10 euro. 2. Węgry - Cena winiety - 14 euro, kierowałem się w stronę miasta w Rumuni ORADEA, drogi bardzo dobre, bez żadnych problemów. 3. Rumunia - cena winiety 4 euro.Na granicy bez problemu 1 minuta przejazd, dyskretne spojrzenie na dowód W samej Rumuni drogi są dobre i jedzie się płynnie jedynie co odczułem to duży ruch ale bez żadnych problemów. Widoki w Rumuni bardzo przyjemne i swojskie Ludzie mili i sympatyczni. W samej Rumuni mieliśmy nocleg w Kluż - Napoka ( mogę dać namiary bardzo mili właściciele ). Nie trzeba jechać do tego miasta ale my chcieliśmy zwiedzić po drodze , można się kierować od razu na południe na Arad lub Timisoara. 4. Bułgara - cena winiety 6 euro. Granice z Rumunią przekraczaliśmy w Celafat-Widyń, czas na granicy 1 minuta , przejeżdża się przez piękny most i jesteśmy w Bułgari. Tu już ruch spokojny i jedzie się spokojniej , kolejny nocleg mieliśmy w Sofii, ( również mogę dać namiary, spokojna okolica z widokiem na miasto można się wyspać. 5. Grecja - tutaj już nie będę opisywał każdy zwiedza jak chce , jedynie co mogę napisać, to w drodze powrotnej odwiedziliśmy Korfu i ceny przeprawy promowej w Igoumentisa na Korfu, 2 osoby + samochód w dwie strony - 72 euro. Droga powrotna 6. Albania - brak opłat drogowych. Granicę przekraczaliśmy w Kakavia ( czas 5 minut, okazanie dowodów osobistych ). I tak miasta po kolei to Kakavia- Gjirokastra-Fier-Durres-Szkodra-potem kierunek Podgorica. Albania pozytywne zaskoczenia drogi pomiędzy tymi miastami bardzo mnie zaskoczyły naprawdę myślałem że będzie gorzej. Jechało się bardzo przyjemnie, trzeba uważać na patrole gdyż są co chwile naprawdę to sprawia że czujesz się bezpiecznie. Także śmiało można jechać. Po drodze w Durres zatrzymaliśmy się na kąpiel, szkoda było nie skorzystać i się nie odświeżyć 7. Czarnogóra - brak opłat drogowych.Na granicy okazaliśmy dowody i po 5 minutach byliśmy w Czarnogórze. My jechaliśmy przez Budve i św Stefana. Także nie dojeżdżaliśmy do Podgoricy. Nocleg mieliśmy niedaleko Budvy ( mogę dać namiary, blisko plaży, cisza, wiem że to bliski odcinek od Grecji ale my chcieliśmy zwiedzić okolicę W Czarnogórze jeździe się wolniej, gdyż to górzysty teren ale jedzie się naprawdę dobrze ( niesamowite widoki). 8. Chorwacja - opłaty drogowe na bramkach. Na granicy ponownie okazanie dowodów czas 5 minut i dalej w drogę , po Chorwacji wiadomo najlepsze drogi także jedzie się naprawdę przyjemnie. Nie jechałem przez Kotor, drogę skróciłem promem koszt 4,5 euro czas oczekiwania 5 minut, a na samym promie może z 10 minut. Po drodze granica z Bośnią także czas oczekiwania 5 minut, okazanie dowód osobistych. Ponownie wracamy do Chorwacji, dalej już Dubrovnik i jechaliśmy w stronę autostrad. Autostrady wiadomo najlepsza klasa, ile fabryka dała, jedynie szok po przeliczeniu opłat, nas wyniosły ok 40 euro. ( ale uważam że warto Po drodze zjechaliśmy do Splitu a dokładnie miejscowość Strobrec oczywiście na ostatnią kąpiel w morzu, plaża bardzo ładna, samochodem można podjechać do niej i nie trzeba się pchać do Splitu, całkowity czas powrotu na autostradę razem z kąpielą ok godziny. 9. Słowenia, generalnie winieta kosztuje 15 euro ( odcinek ok. 60 km ) ja jechałem objazdem bez żadnych winiet, można wygoglować jechało się bardzo dobrze, łączna odległość przejazdu przez Słowenię wyniosła mnie 77 km. 10. Austria - winieta 8,70 euro. Drogi bardzo dobre, nic tylko jechać 11. Czechy- winieta 17 euro ( uważam że to bardzo dużo ale cóż drogi bardzo dobre także nic tylko jechać no i Polska. Dodam jeszcze że wybierając taką trasę nie analizowałem jej pod kątem, czy lepsze drogi, czy tędy wyjdzie taniej, czy tędy wyjdzie bliżej. Nie chciałem tylko żeby to były kraje tranzytowe ale chciałem jeszcze coś w nich zobaczyć jeżeli masz pytania to śmiało, a jeżeli zastanawiasz się czy jechać to odpowiem, że jeżeli miałbym taką możliwość to ponownie bym pojechał samochodem. aha w związku z ostatnimi informacjami odnośnie uchodźców, przejeżdżając przez te kraje nie widzieliśmy ani jednego. A wróciliśmy wczoraj. |