Przejścia graniczne
opinie, porady
W nocy z 6 na 7 września jechałem do Grecji przez Tompe. Zero problemów zero kolejek na granicy. W drodze powrotnej w okolicach 20 godziny 17 września ruch był już spory. Zapewne w związku z zamknięciem przejscia w Roeszke i innych. Po drodze trzeba było uważać na uchodźców nie ze względu na ich agresję tylko na to ,że po ciemku nie było ich widać na drodzewesoły W Suboticy, mimo dużego zamieszania życie biegło normalnie. Rodziny Serbów z dziećmi na spacerach, ludzie wracający z pracy, otwarte bary, restauracje. Nie czuć było żadnego "stanu wyjątkowego". Na granicy z kolei lekki armagedon ze względu na kolejki tirów czekających na odprawę. Ostatnie z nich stały już praktycznie przy wyjeździe z zabudowań miasta. Nie było jednak problemu z tym, żeby osobówkami mijać ich lewym pasem. Ludzie jadący z naprzeciwka pełni zrozumienia, zapewne dlatego, z e po drugiej stronie sytuacja wyglądała podobnie.


  PRZEJDŹ NA FORUM