Włochy |
Byłem kiedyś w Pescara w super taniej ofercie biura TUI z włąsnym dojazdem Oferta była na ostatni tydzień sieprnia i pierwszy września. Oferta nazywała się RIMINI więc zadowolony dojechałem do RIMINI i ... sie zdziwiłem jak Pan na stacji paliw przeczytal vouchr i kazał jechać 400 km dalej ... - To nie była sama Pescara a taka turystyczna "wioska" przed nią. - Ostatnie 100 km drogi ładne widokowo - apartamenty wielkie, wygodne - plaża i morze => takie sobie - 1 września przestali spychaczami czyścić plażę (dopiero się okazało, że to robią) - i od tej pory na plaży było coraz wiecej zieleniny Ponieważ apartament był super tani zrobiliśm ywycieczkę do Rzymu z jednym noclegiem (chyba tylko 200 km drogi w jedną stronę). W Rzymie zjechałem za późno z obwodnicy i walczyłem z nieuprzejmością włoskich kierowców (jak się nie wepchasz to nie wjedziesz). Leciałem prawie przes samo centrum. W pewnym momencie golf jadący z naprzeciwka z nadmierną szybkością złożył mi lusterko (ja juz nie byłem w stanie mocniej się przytulić do prawej). Na szczęscie hotel oferował parking. 1. Zabytki piękne 2. Na skodach hiszpańskich prawie udało się małej cygance okraść moją biodrówkę - na szczęscie suwak się zacinał 3. Nazajutrz uciekaliśmy od zgiełku aut i skuterów do naszego apartamentu nad morze. Powietrze w Rzymie było fatalne co poczuliśmy wyjeżdżając z niego Byliśmy również niedawno u koleżanki na pólnocy Włoch (jezioro Lego Maggiare czy jakoś tak) - ładne czyste misteczka - pyszne lody ALE (w obydwu przypadkach) - można umrzeć z głodu jak się nie dostosujesz do ich godzin otwarcia (późne popo) - do lodziarni w wiosce tez można tylko w okreslnych godzinach - pizzerie tylko otwarte wieczorem W tym drugim przypadku płynęliśmy do Grecji promem z Wenecji i to był piękny widok - ale jak z pokładu zobaczyliśmy te tłumy szwendające się po Wenecji - prom płynął masakrycznie długo - ceny miał masakryczne za żarcie Wogóle ceny przy kasie w markecie mnie powaliły. Ceny w tradycyjnych pizzeriach też (11 EUR taka nazwijmy mniejsza/srednia pizza a jakość porównywala z małymi pizzeriami z moich okolic) Ceny w restauracjach to już wogóle kosmos Sardynia - Korsyka => ładne. Obejrzałem relacje gościa z forum RIB.net => Anglik trzymający tam łodkę Polatałem nad brzebieg TRIPINVIEW ale obawiam się, że w sezonie wakacyjnym ilość ludzi i ceny mnie przerastają Jadąc ostatnio z ANkony do PL (niestety w drodze powrotnej zmienili docelowy port z Triestu na Ancone) nie widziałem nic wspaniałego/ciekawego podczas całej 500 km trasy po Włoszech. Prawdopodobnie trzeba planowac i zjeżdzać z autostrady. Ceny benzynki były nawet wyższe od tych w Grecji Znajmi byli na upragnionym urlopie we Włoszech (w kila rodzin wynajęli duży dom, dużo zwiedzali) Był to ich planowany od lat, wyczekiwany wyjazd (głownie Pań z tych rodzin) Już nie chcą drugi raz ... dopytam się czemu ... |