| Ziemia Obiecana? |
| Ty to się zawsze czepniesz słówka. Koledze pewnie chodziło o eliminację zagrożenia jako takiego. Jak jednak zlikwidować to zagrożenie, jeśli tą ropę od ISIS chcą inni kupować ,podobno 1 mln dziennie . Amatorów na zabytki też jest wielu. Bieda w tym rejonie generalnie dominuje. Kurdowie najliczniejszy naród bez swego państwa zamieszkują w 4 krajach ,które nie pozwolą na jego powstanie. Ten region z daleka pachnie dawnym neokolonializmem ,gdzie po likwidacji reżimów zostają waśnie szyitów z sunnitami i czort wie z kim jeszcze. Pozostałe bogate państwa islamskie w regionie zrobią tyle i tylko tyle by utrzymać własne status quo, plus zarobić więcej by następne ulice wykupić w Londynie np. lub riwierze francuskiej. Bieda całym świecie to doskonała pożywka dla tej ideologii ,1,5 mld wyznawców islamu to niewyczerpane żródło do zasilania szeregów. Szans za wielkich nie mamy, zwłaszcza jak 1 skasuje nożem choćby 10-u (post kolegi Dubaja) a terroryzm potaniał znacznie patrząc na cenę kałacha ,granatów czy mat.wybuchowych. Te ataki to też pewnie w jakimś stopniu argument dla tych na zachodzie którzy palą, się aby ograniczyć swobody zwykłych obywateli ,szpiegować , nadzorować szarą masę i swych przeciwników. Już na horyzoncie chipy widać. Ataki dają argumenty by wreszcie się za to zabrać. "Służby wiedziały ale nie powiedziały", historia lubi się powtarzać, nie było by Pearl Harbor, nie byłoby wejścia USA do wojny, kasy na zbrojenia i fortun na tym wyrosłych. Reasumując żadna eliminacja nie wchodzi w rachubę, bo każdy sobie rzepkę skrobie a najlepiej to czyni władca Kremla. |