Paralia 2016 hotel LA PETIT SIRENE. Zaczynamy .
Ponad 30 lat temu Paralia to była wioska z 3 chałupami na krzyż. Najbliższe miasteczko to było Katerini. to był mój pierwszy wyjazd na "zachód". Mieszkaliśmy nad samym morzem w namiotach zatopionych w polach trzcin. Po wodę chodziło się do owczarni chłopa na którego terenie się rozbiliśmy, a w strumyku uchodzącym do morza łapało się węgorze wprost na patelnię. W morzu było pełno meduz i rozgwiazd. Wieczorami jeździło się do Paralii i Plaki, w knajpach sami lokalsi i klimaty niemal jak z Zorby. Nocą nad głową morze gwiazd wesoły.

Dziś to turystyczny plastikowy kołchoz, nawet nie ma gdzie szukać tamtych zapachów :/



  PRZEJDŹ NA FORUM