Ziemia Obiecana? |
Dubaj... Masz dużo racji. Takiej obiektywnej. Ale problem w naszym konflikcie nie polega na tym, że mamy inne poglądy, a na tym, że nie zrozumieliście, co chcę powiedzieć. Zaślepieni dziejową misją, każdą próbę polemiki, ba – każde zwrócenie uwagi traktujecie jak atak. Być może mój komentarz sprzed trzech miesięcy był lewacki, ale był on odpowiedzią na kłamstwo, obłudę, manipulację, głupotę. Na chamstwo wylewające się z niestosownych żartów i komentarzy. To był apel o zachowywanie się przyzwoicie. I nie protestowałem w nim przeciwko rzeczowym postom i relacjom, a przeciwko chamstwu, które niektórzy zaczęli bezkarnie uprawiać pod przykrywką walki o dobro ogólne. Przez trzy miesiące wiele się zmieniło - wydarzyły się rzeczy, które (według niektórych) łatwo było przewidzieć – na skutek tego poparcie społeczne dla uchodźców zmalało, ba - nawet rządy zmieniły swoje podejście do kwestii przyjmowania uchodźców vel emigrantów. Do głosu dochodzą teraz prężniej środowiska, które do tej pory wolały łagodzić swoje wypowiedzi. Nowa patriotyczna retoryka zyskuje popularność i jest chętniej wykorzystywana - liczę, że daje to szansę na merytoryczną dyskusję. Nie chcę tu wyłuszczać mojego poglądu na temat przyjmowania uchodźców, bo jest on złożony. Ja tylko jeszcze raz apeluję, by nie brodzić po pas w kloacznym syfie. By nie manipulować polskiego społeczeństwa sfałszowanymi relacjami, zdjęciami i filmami, jakich w internecie wiele. Pozdrawiam, Krzysiek |