Handlowcy i restauratorzy w Grecji oszukują!
Liczyć i nie dawać się skubać!
jedyne co czasami się rzucało w oczy, to przy zamówieniu pytali co do picia, zamawialiśmy przeważnie wodę, kosztowała 1e lub 1,5 e za 1l wody z tego co pamiętam, a np. ludzie obok nie zamawiali nic do picia i dostawali gratis dzbanek z wodą wesoły
a w innych tawernach od razu jak się siadło przynosili wodę i chleb gratis wesoły

traktowaliśmy to jako różne zwyczaje w różnych tawernach i tyle. W tawernach dało rady zjeść dobrze całą rodziną nawet za 20 euro. Porcje przeważnie naprawdę duże, porcja musaki i człowiek porządnie najedzony.

Czy dawaliście napiwki do rachunku i jakiej kwocie ? Bo zawsze mnie to nurtowało jaki tam dokładnie jest z tym zwyczaj.
My zostawialiśmy w 90 % napiwki, od 2 - 4 euro przeważnie, ale nie wiem jak to tam jest z napiwkami przyjęte.


  PRZEJDŹ NA FORUM