Korfu |
wolf pisze: ...jedynym plusem jest miejsce w którym się znajduje... Nie do końca się z tobą zgodzę, byłem tam 3 lata temu dwa dni. Jeśli chcesz się godzinami delektować fajnym widokiem, masz parę książek do przeczytani albo parę litrów whisky do wychlania to może dasz radę(widok z góry ok, z plaży widok przez stado motorówek), jeśli przy tym masz sporo nadwyżki euro to wykupisz codzienne trip boaty na okolicze plaże, praktycznie jedyna możliwość...może poza Rovinia beach, tam spacerek w upale od dzikiego parkingu, Limni i Paradise beach bierzesz od wody Jeśli nie masz środka lokomocji to jesteś w dupie.Wieczorkiem nie skoczysz do Liapades na greckie klimaty...tu punkt "chlanie whisky" nie wchodzi w grę jeśli jednak masz własny transport.Jeśli masz żonę abstynentkę to wygrałeś los na loteri. Ukształtowanie terenu typu "Zavala" na Hvarze, zero spacerniaka-tylko kręta droga pod górę, potwierdzam opinie innych, weź piankę, masz dużą szansę na zimny prąd, kąpiel w piance w zatoce przy Miro Blue ma tą zaletę że może troszkę zamortyzować kontakt ze śrubą startującej motorówki, w piance można też leżeć na zasyfiałej plaży w w/w zatoczce. Tyle...idę się napić |