Ziemia Obiecana?
Trudno się z tym pogodzić Anitasz, ale możesz mieć rację z tym, że turystyka w Grecji podupadnie, bo co to za wypoczynek między nimi. Już w ubiegłym roku na Zakyntos człowiek czuł się nieswojo na niektórych plażach, gdzie migranci dość nachalnie przekonywali do zakupu tego co mieli do sprzedania. Deal Grecji z Turcją nie przyszedł mi do głowy, stawiam raczej na układ miedzy Niemcami a Arabami...a Grecja jest trochę w potrzasku, bo ....zwyczajnie nie mają tyle służb i kasy żeby ich weryfikować i deportować, póki większość tylko przechodzi przez ich teren przymykają oko, ale jak północ zamknie swoje granice i zacznie się im robić ciasno, a turystów zastąpią żebracy, może wtedy zewrą szyki i zmobilizują się do pilnowania swoich granic Szczerze mówiąc miałam nadzieję, że skoro docierają do Aten i idą do góry, to Kreta uniknie najazdu, ale z tego co piszesz nadzieje gasną...Trudno, jak się nic nie zmieni trzeba będzie zweryfikować plany


  PRZEJDŹ NA FORUM