W szaleństwie metoda - planowanie Grecji ze zmianą pracy, bez pewnej kasy, chyba bez urlopu... Coroczna forumo-nowela o podjarze i planowaniu ;-) |
Ja rozumiem takie"jaranie się" wyjazdem. Na mój tekst: -chciałbym już wyjechać na Kretę. Usłyszałem od dorosłych dzieci: -my też byśmy chcieli, żebyś już tam wyjechał! Basen po całym dniu to wspaniała rzecz.{też tak zaplanowałem} Ale rano? Nigdy! Za zimna woda.Pozdrawiam. Podobno przy lotnisku w Atenach jest całonocna buda, gdzie stołują się miescowi taksówkarze? |