Opnie o Grekach ludzi mieszkajacych tutaj od 30 lat (po kilka miesięcy w roku) |
Z drugiej strony jestesmy w Akroyali Hotel (tzn kilka pokoi a Ag.Anfreas w samym srodu mariny i 4 bungalowy w ogrodzie) I - od rana do wieczora wszyscy zamiatają, pucują podlewają - idziemy na sniadane, od razu wkracza ekipa CO DZIEN !!! i pucuja, zmieniają pościel i ręczniki - wyprali worki naszego prania i nie chcieli ani centa - Co dzień uzupełniają mydła w płynie, wkładają do lodówki talerz z owocami Co 3 dni to standard w dobrych GR ośrodkach/bungalowach, ale co dzień ? Nie ma listak na ziemi bo bez przerwy ktoś zamiata, podlewa Tak jakby inny gatunek ludzi (ci co nadal prowadzą biznesy turystyczne) A śniadanie, bardzo urozmaicone, mozna poprosic o dowolny omlet, jajecznicę, nie jesteśmy w stanie spróbować wszystkiego co jest oferowane na śniadanie. Dzemy z owoców ogródka (super dzem ze zmixowanych cytryn - super z nalesnikami) Mialem sie odchudzic i nie wiem czy sie uda |