Grecja 2016 - kolejna próba wypadu rodzinnego z małym RIB-em
Dziś jestesmy w nowym miejscu. To okolice Lefkady, Itaki, Kefalonii ale port na kontynencie
Nie ma Coast Guard, nie ma Port Police, chyba policji nawet nie ma.
Port jest za free ale nie wiadomo gdzie mozna stanąć.
Choć podobno nikt nie robi awantury tylko później zwraca uwagę aby przestawić udkę.

Ja wolałem oficjalną drogę i skontaktowalem sie z lokalnym serwisem udkowym i pokazali mi bojkę oraz uprzedzili jej wlasciciela ze przez tydzien PL jednostka bedzie tu cumowac.



Dzisiejsza trasa to takie szwędanie sie średnio 40 km/h z wpływaniem do zatoczek (tam wolniej bo sporo żaglówek)


W tych głebokich zatoczkach wyspy Megalonisi stały takie krowy:



Takie 4 sztuki blokowały dostęp do stacji nabrzeżnej paliwowej.
Pewnie napełnienie ich trochę zajmuje

Ta wyspa z jednej strony ma takie klify:



Z drugiej wspomniane zatoczki bardzo głebokie (takie fiordy) z żaglówkami


Sporo ludzi dopływa na tę wyspę udkami pozyczanymi na Lefkadzie

W końcu na dłużej zakotwiczyliśmy na wyspie na przeciw naszego portu


Tylko para starszych Włochów na RIB-ie z Mercury Optimax 150 KM tam była


Wyspy są tu bardziej zielone jak na Peloponezie ale wielokrotnie więcej jednoste na wodzie


Na plażę obok nawet przypłynął taki "transportowiec" dla turystów


  PRZEJDŹ NA FORUM