Czekając na barbarzyńców... Pilion, Meteory, Lefkada, Zagorohoria, Thassos i.. |
PELION Makrirrachi Na co czekamy, zebrani na placu? Na barbarzyńców. Mają dzisiaj wejść. Czemu w Senacie takie otępienie? Siedzą bezczynnie, nic nie uchwalają. Bo barbarzyńcy mają dzisiaj wejść. Na cóż ma Senat ustanawiać prawa? Barbarzyńcy, gdy wejdą, ustanowią swoje. Barbarzyńcy wyszli przed południem z żółtego ptaka: Był tam i Barbarzyn i Barbarzyna i Barbarzyniątko oraz Babciarzyna. Szybko przejęli biały rydwan (opalany dieslem z przebiegiem 21 km!) i ruszyli... jak prawdziwi barbarzyńcy wcale nie nad morze. Weria. Tam Barbarzyna biznesa z rodowitym Grekiem uskuteczniała owocowego... a pozostali barbarzyńcy i żarli i zwiedzali miasto o atrakcyjności 1,3 w skali do 10... Fajnie.... ta fajnie było... i pojechali dalej... olewając i Olimp z prawa... i odpuszczając obrońcom twierdzy Castle of Platamon, którzy o 15 zamknęli ze strachu na głucho bramy... Dolina Tembi - tam barbarzyńcy znowu wjechali aż do cudownego źródełka... omietli wzrokiem kolejną cerkiew o najpopularniejszej nazwie Agia Paraschevi... i rozbujali bezczelnie kolejny most. Z Volos... po godzinie serpentyn dotarli do Makrirrachi... Wieś... klimatyczna dziura... hotel z cudownym widokiem na góry i morze... i "knajpa" gdzie barbarzyńcy (a to przeca tyż kibole) mogli przy napitkach wszelakich Olimpiadę Francuskiego Kopania oglądać... w otoczeniu miejscowych "zgredów" oraz flagi AEKa Ateny. |