Optymalny czas urlopu/jednego miejsca
Wszędzie na Peloponezie trzeba powalczyć wesoły

Argolidzka: byłem tam ze 3 razy w ap. Kalimera.
- jak idą fale od pełnego morza to ponton mi na pażę wyrzuciło z kotwicą

Lakońska:
- w zeszłym roku Gythio i trasa z Gythi na SIMOS na Elafonisos.
i w drodze powrotnej cały północny kraniec od Plitry do Gythio były spore fale (znowu od pełnego morza)

Messeńska:
Pływaliśmy z Ag.Andreas do Pylos i jak tylko mijaliśmy Koroni, zaczynały się fale, ale już za kolejnym przyladkiem i kolejnymi wyspami coraz większe.

Mnie pomogła zmiana śruby. Myślałem, że to marketingowy bełkot ale zmieniłem śrubę EVINRUDE VIPER (taka do wszystkiego i dla zwolleników prędkości) na EVINRUDE REBEL i udka tnie fale jak transatlantyk. Po grzbietach takich prawie metrowych idzie prościutko.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Peloponez, Kreta - zawsze wieje

Takie Jońskie - często ale nie zawsze. To kolejny przyczynek aby przyjechać na dużej na Jońskie bo jak są okna pogodowe to można nawet do Zante dopłynąć


  PRZEJDŹ NA FORUM