Parga
O jak super, że się odezwałeś, bardzo ślicznie dziękuję aniołek
W Makarskiej nie byłam ale w styczniu byłam w Tonsai w Tajlandii (okolice Krabi) i codziennie śmigaliśmy przez skaliste góry na przecudną plażę Railaywesoły Także górki mi niestraszne nawet lubię połazić oczko Chodziło mi bardziej o to czy np. rano po bułki i jakiś nabiał na śniadanko daleko trzeba będzie zasuwać ale z tego co piszesz to chyba na luzie. Martwi mnie za to coś innego. Jedziemy z tego samego biura, wpłaciłam już zaliczkę i dopiero wczoraj natknęłam się w necie na masakryczne opinie o wycieczkach z tego biura. Ludziska pisali, że np, przesadzali ich kilka razy w ciągu podróży do jakichś gruchotów, że po kilka godzin musieli czekać na następny autokar, że kierowcy prowadzili pod wpływem albo że na miejscu okazywało się że jest problem z zakwaterowaniem bo biuro nie zapłaciło zaległych pieniędzy. No i muszę przyznać,że się trochę wystraszyłam, a Wy nie mieliście takich niespodzianek?


  PRZEJDŹ NA FORUM