Uwaga oszuści. W tym roku już czwarty raz Grecja. Trasa którą zrobiłem samochodem to Częstochowa - Słowacja - Węgry - Serbia - Macedonia - Zakynthos i z powrotem. Nie będę pisał o sytuacji na granicach, ponieważ ten wpis dotyczy czego innego. Jak zawsze tankowałem w Serbii, Macedonii i Grecji płacąc kartą. Jakież było moje zdziwienie gdy po przyjeździe do domu na zestawie transakcji zobaczyłem dziwne wydatki. Ktoś przejął moje dane i kupował w sklepach całego świata. Wydał ponad 300 euro. Zgłosiłem to w banku BPH i czekam na reakcję i tyle. Jestem w szoku bo nigdy mi się to nie zdarzyło. Nie wiem czy ktoś ma podobne doświadczenia ? Oczywiście kartę w trakcie wyjazdu miałem przy sobie, a PIN tylko w głowie. W przyszłym roku chyba pozostaje tylko gotówka. |