Samolotem na własną rękę na Kretę Rodos lub Korfu |
FranekSztajn pisze: ogorek pisze: Ale czemu hotel a nie apartament ? Wybrać termin i lot, zarezerwować jakiś apartament gdzieś i już. My tak raz na Kretę na tydzień do Paleochory Nie każdemu pasuje apartament z prostej przyczyny. Nie ma apartamentów z aquaparkiem a płacić za każe wejscie po 80 euro od rodziny to juz nie jest najlepszy pomysł. Ponieważ lece z dzieckiem dla którego oglądanie i zwiedzanien czegokolwiek w temperaturze 40 stopni nie bardzo odpowiada ( tu musze ustąpić ( ) wybieram hotel z wodnymi rozrywkami. Skoro to wyjazd "do hotelu" to po co kombinowac osobno lot osobno hotel ? Ja proponowałem Ryanair znajomym i apartament a oni znaleźli tańszą ofertę z biura na wszystko ... Wydaje mi się, że na wyjazd "do hotelu" sa lepsze kierunki od Grecji jak Turcja (wiem, wiem niby teraz tam strach) Na Krecie ciągle wieje, więc upałów się tak nie czuje. Nie lepiej pomoczyć się w krystalicznym morzu na południu Krety a nie w basenie ??? Nawet 30m przejżystość wody na południu A na północy wynajać motorówkę/żaglówkę i popływac na bezludne plaże. Jak tylko się rusza łódką otwartą to na morzu nie czuje się wogóle upałów (mówię o płyaniu przybrzeżnym do 3km od lądu) Przykładowo przybijamy szalupą do Lissos w koszulkach, kamizelkach impaktowych, wogóle nie zgrzani (bo po płynięciu przez pół godziny w ożywczej bryzie) a tam kilkoro ludzi i wszyscy siedzą w wodzie lub w cieniu bo tam nigdy nie wieje |