miejscowości na Półwyspie Pelion
    piekara pisze:

    Bodek, dokładnie tak, ja pakuję w domu, Pan M. samochód, a potem jak trochę poprawiam (tzn. nie ciężkie rzeczy, bo to musi być logicznie rozłożone biorąc pod uwagę ciężar osób w sam. oraz ich miejsca siedzenia), ale nic ponad roletę nie ma prawa wystawać - musi wszystko się zmieścić, ale bezpieczeństwo bardzo ważne....

      bodek1 pisze:

      Odnoszę wrażenie sądząc też po sobie ,że jadąc do Gr chcemy ją zjeść na raz dwa.
      Wakacje to deser po krótszej lub dłuższej harówce (powiedzmy dla niektórych
      lol) Delektujmy się powoli, smak zostanie na dłużej.

    O właśnie o to mi chodzi... właśnie dlatego nie pasuje mi pobyt w 3,4 miejscach w ciągu 2 tygodni. Nie zdążą się rozlokować, poczuć jak u siebie (i w app.) i w miasteczku, a tu trzeba dalej jechać....
    Wolę spędzić czas na miejscu i udać się na bliższe (popołudniowe) i ze 2 dalsze (nawet całodniowe) wycieczki...

    W tym roku była Sithonia i mimo braku zwiedzania (no bo co w okolicy?? a jazda 200 km w jedną stronę czyli jakieś 4 h, to jednak przesada, chyba że nie wiem jaki cud by tam był to wtedy można pomyśleć) było super i mamy chęć na więcejpan zielony


3-4 miejsca na 2 tygodnie to rzeczywiście trochę za dużo, ale od pewnego czasu stosujemy schemat po tygodniu w jednym miejscu i nieźle się to sprawdza. Np. w Chorwacji pierwszy tydzień na stałym lądzie z ew. 1-2 dalszymi wycieczkami, drugi tydzień na wyspie, już typowo leniwie-plażowy, tylko z odwiedzinami lokalnych wioch w celach gastronomiczno-pijackich oczko. Z bagażami nie ma problemu, bo większość i tak jest w torbach i walizkach, brudy z pierwszego tygodnia wrzucamy do bagażnika i wyjmujemy dopiero w Polsce, więc na drugi tydzień wypakowujemy tylko połowę towaru...


  PRZEJDŹ NA FORUM