Plany na 2017 rok a właściwie ich brak ...
Limni Vouliagmenis
o którym myślę, to jezioro/zatoka mające połączenie z morzem kanałkiem (do zatoki korynckiej)
Jezioro jest słone bo miesza się w nim woda z morzą z wodą z gór.

Jedzie się jak na Loutraki a potem na świątynię Hery.
Ze względu na otaczające góry i mały rozmiar Jeziorko jest fajnym miejscem na
- plywanie dmuchanym kajakiem
- ciąganie zabawek za łodką
- jest tu szkółka jazdy na nartach
- dzięki kanałkowi można wypłynąć na morze gdzie mamy mnóstwo fajnych plaż,zatoczek,wysepek

Dziatwa na kajaku:


Kanałek z nawigacji na łodce:


Świątynia Hery (kawałek za kanałkiem, autem trzeba objechac jezioro i pojechac do konca w kierunku latarni.
Na plażę/świątynię schodzi się w dół




Nad jeziorem nie ma sklepów ale kilka km przed (2-3) jest wioska ze stacją benzynową i doskonale zaopatrzonym marketem.
Po drodze jest sklep z owocami i domowymi produktami (w tym ser, przetwory mleczne i owocowe)


To jest ten kanałek i wydaje mi się, że najmniej (środkiem) jest tam 1 - 1,5m głebokości aczkolwiek większe jednostki bały się tam wpływać. W kanałku jest prąd od morza lub z jeziora (jak widać w Morzu Śródziemnym są też pływy)

Kanałek od strony jeziora

Kanałek od strony Zatoki Korynckiej (morza)


Ciąganie koła po jeziorku


Nie ma slipu, w 2 miejscach jest łagodny brzeg z dnem żwirowym i tam wszyscy slipują.

Za śwoątynią Hery płynac na północy wschód (wzdłuż brzegu) fajne plazyczki w skałach


Czy wręcza jaskinie ... ta "plaża" jest w środku jaskini


To było gdzies tu (pomiędzy "koryncka 2 check" a "cos tam CAVE" - widać po niebieskim śladzie jak tam wpłynęliśmy wgłab zatoczki)



  PRZEJDŹ NA FORUM