Najlepsza trasa do Grecji? |
Miałem kilka przypadków,kiedy mijałem tych wcześniej mnie wyprzedzających rajdowców stojących przy radiowozach , no cóż ułańska fantazja która kosztuje. Ale kto bogatemu zabroni. W Czechach motocykl pognał do przodu a za kilka km zrobił sie korek bo skończyło się jego szczęście. Niemniej jednak chyba nie ma tu takiego co by choć troszkę nie przekroczył dozwolone limity. W Serbii stoją smutni panowie w mundurach w cieniu mostów,w Macedonii zresztą też. W Grecji moim zdaniem drogówki chyba najmniej w porównaniu do pozostałych krajów po drodze. Dlatego też za to ją lubię,co przy luźniejszej zabudowie jest dodatkowym atutem. Jadąc szybko przez nasz kraj ,można po urlopie stracić pj. Na Węgrzech videokontrol permanentny ,w Czechach to nawet służba celna jeździ po parkingach i sprawdza posiadanie winiety. W Słowacji polują na naszych kierowców, w Bośni i Czarnogórze zreszta też. Ciężkie życie mają królowie astrachański szos Taka trasa uczy pokory a przynajmniej powinna. |