Najlepsza trasa do Grecji? |
piekara pisze: ty pływasz, a mało na plaży jesteś i ja tego nie neguje (choć dla mnie siedzenie codziennie w łódce mogłoby być męczące) a ja południe plaża-spokój, popołudnie - plątanie się, a wieczór - miasteczko i ludzie, chyba, że popołudnie przeciąga się w wieczór, ale to kilka razy, a nie codziennie... To nie tak wygląda ... Wsiadasz na łódkę i płyniesz do jakiejś zatoczki, wyspeki. I albo skaczesz z łodki i pływasz alby cumujesz i wychodzisz na brzeg. Staram sie wczesniej zorientować czy są jakies ruinki, inne miejsca. Wsiadamy dopływamy do porciku i do tawerny. Albo robimy sobie wycieczkę według plany - płynięcie godzinkę wysiadka i zwiedzanie. Przykładowo - wycieczka na wyspę Elafonisos, plaża Simos, - dziatwa snorkeuluje albo chodzi z wykrywaczem (byli zachwyceni bo znależli Greczynce obrączkę, którą położyła na kocu i wiatr zwiał) - plywamy z godzinkę lub dłużej, chodzimy po okolicznych wydmach - potem port w Elafonisos, zwiedzanie (kapliczka, architektura i ... wybór tawerny w porcie) - obiadek - kilka km powoli (płytko i kamienie) do lądu przy Pavlopetri (najstarsze ruiny podwodne świata 3600 PNE). --- snorkellowanie - Potem 30 min płynięcia do Plitra i snorkellowanie wśród ruin (w Plitrze są ruiny na lądzie i w wodzie - czujesz się jak archeo) ... --- powrót na kwaterę Nawet w południe w upale, jak płyniesz szybko otwartą łodką to jest przyjemnie. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Z zaktowiczonej łodki z tubami fajnie się skacze do wody >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Robiy sobie czasem dzionek "sportowy" typu ciąganie koła w roznych konfiguracjach (1,2,3 osoby na kole) Dziewczyny chcą się uczyć na nartach wodnych >>>>>>>>>>>>>>>>> Nie trzeba byc posiadaczem łodzi, można wybrac kwaterę gdzie będzie w pobliżu jakaś wypozyczalnia Warto zrobić uprawnienia motorowodne wcześniej w PL - łodka z większym zasięgiem daje frajdę odkrywania rejonów o jakich pisał @Des4 |