Połowa maja to faktycznie jeszcze trochę wcześnie jeżeli chodzi o temperaturę wody. Plus za to taki, że ludzi jeszcze bardzo mało, ceny też nie wywindowane w górę. Najwcześniej na wakacjach byłem od 17 czerwca (Thassos) i woda była naprawdę bardzo przyjemna (mimo, że to północne Egejskie).
Morze Jońskie może być i raczej będzie jeszcze chłodne w tym okresie, chociaż zakładam, że nie na tyle, żeby uniemożliwić kąpiel, ale jak ktoś lubi ciepłą wodę to jest to problem. Z moich obserwacji wynika, że najszybciej nagrzewa się wschodni basen M.Sródziemnego. Gdybym miał zaryzykować Grecję w tym okresie to wyspy Dodekanezu np., Rodos lub bardzo ciekawa propozycja to wg. mnie Karpathos. Zerknij również na Cypr. |