Thasos
Żebym był dobrze zrozumiany. To nie znaczy,że większość czasu spędzamy na basenie. Wręcz przeciwnie.
Codziennie plaża, najchętniej spokojne, różne.
Basen to tylko relaks po plaży, przed wieczornym wyjściem do knajpek, tawern, miasteczka.
Trochę się już zorientowałem i chyba na Sithonii będzie musiał wystarczyć sam apartament z aneksem,
bo dużo mniej możliwości niż na Kasandrze, czy Thassos (w przystępnych dla mnie cenach). W drugim tyg. wakacji w Bg sobie odbijemy.
Z drugim twoim zdaniem całkowicie się zgadzam.
Ale Sarti to już kurort, chyba że faktycznie gdzieś z boku?


  PRZEJDŹ NA FORUM