Parga |
cześć Ogórek, Może zacznę od tego, że Tobie ze względu na doświadczenie z różnymi rejonami GR (Peloponez, Kreta) oraz z racji Twojej mobilności dzięki ribowi, ciężko będzie dogodzić nową miejscówką, tak, abyś powiedział/pomyślał ... łoł ! Parga to faktycznie dużo parasoli szczególnie na środkowej przyportowej plaży Krioneri oraz na następnej Valtos. Na Lichnos za Pargą róznież parasole, ale dużo mniej. Natomiast biorąc pod uwagę wielkość Valtos oraz Lichnos (są to duże plaże) oraz terminy, kiedy ja z reguły odpoczywam (koniec czerwca początek lipca) tego tłoku nie ma. Na Lichnos w odległości 100 metrów nie było obok nas żywego ducha. na Valtos może z kilkanaście odsób, oczywiście w części nieleżakowej, bo nie lubię na leżakach odpoczywać. Wydaje mi się, że w poszukiwaniu samotnych małych plaż powinieneś skierować się na północ od Pargi w kierunku Sywoty. Paksos i Antypaksos również godne polecenia, chociaż osobiście nie byłem (może w tym roku), ale po komentach sądzę, że warto. pozdR |