Nasze wielkie greckie wakacje czyli pierwszy raz do Grecji |
mahum pisze: W ubiegłym roku w Valamarze w Chorwacji wstawaliśmy wprost na obiad czyli na godzinę 12.00. A śniadania, poza ostatnim, notorycznie opuszczaliśmy. I żadne z nas głodne nie było. Wręcz przeciwnie. A ceny dań w lepszych konobach powalały. co to są "lepsze konoby"? w HR za niezłą kolację dla 4 osób płaciliśmy średnio 40-50 euro, tyle samo w greckich tawernach, a moje chłopaki potrafią zjeść konia z kopytami zresztą kto każe się stołować tylko w knajpach, za te same 40 euro robiliśmy grilla dla 2 rodzin, z furą jedzenia i picia swoją drogą skoro opuszczaliście śniadania, to po co płaciliście za hotel ze śniadaniami? |