2017 samochodem do Grecji 2017 samochodem do Grecji |
ssaternu pisze: Des4 zastanów się jeszcze raz, Kreta czy Peloponez zwiedzanie 3 dni? Naprawdę? Łódka jest oczywiście alternatywą dla kogoś kto dobrze pływa w razie problemów ale to nie w mojej rodzinie (mnie się marzy). Gdzie w samolocie miałbym wpakować 8l oliwy i 4l miodu? A co z pletwami 3 pary i maski 4szt A co z espresso? Bez espresso są lepsze wczasy? Można sobie różne rzeczy wmawiać ale jednak auto to auto i prawdziwa pełna wolność. Bez auta jedynie krótki wypad do tygodnia. nie wszyscy jadą zwiedzać jak cyborgi, zwłaszcza w środku lata, większość ludzi jedzie na wczasy stacjonarne, a na takiej Krecie w 2-3 dni da się spokojnie zobaczyć najciekawsze rzeczy, a ponieważ na miejscu jest milion lokalnych biur z wycieczkami, auto tym tym bardziej nie jest konieczne tak samo większość ludzi jedzie na wczasy, a nie po hurtowe zakupy spożywcze płetwy i maski doskonale mieszczą się w bagażu lotniczym, jakoś ludzie latają z tym do Egiptu, a nie jeżdżą tam samochodami, do Marsa Alam bez problemu pakowaliśmy się na 4 osoby, łącznie z piankami i kapokami prawdziwą "pełną wolność" autem można zobaczyć latem np. w Chorwacji na parkingach w Dubrowniku, bramkach pod Zagrzebiem czy Splitem i w 10-kilometrowym korku w Omisu Wybierając w tym roku miejsce wakacji, poważnie zastanawiałem się nad Skhiatos z dolotem Aegeanem za 2800 zł na 4 osoby, zdecydowaliśmy się w końcu na inną wyspę, ale przejazd na Skhiatos łącznie z dodatkowymi opłatami i promem kosztowałby niewiele mniej albo podobnie i zająłby dwa pełne dni od rana do wieczora, samolotem byłbym w 10 godziny, w tym uwzględniając dojazd do Warszaway |