Lefkada lipiec 2017 |
jmick pisze: Co do Lefkady to widoki super, ale warto dodać, że nie wszystkim będzie pasował tam wypoczynek. Nas nie powalił na kolanach dlatego, że: nurkowanie z fajką przy brzegu nie ma sensu (białe kamienie na dnie i nic więcej). Dla osób nie pływających lub słabo kiepskie warunki - dość szybko robi się głęboko a przy brzegu duże fale, które zwalają z nóg. Spacery po plaży bez butów ochronnych nie należą do przyjemności (ostre kamienie lub nagrzane przynajmniej w lipcu). Ilość osób na oficjalnych plażach w godzinach od 11 do 18 dość duża. Zaparkowanie auta bez płacenia po godz 11 graniczy z cudem oczywiście w sezonie. Po wyspie jeździ się dość kiepsko miejscami bardzo wąsko, parkujące auta w każdym wolnym miejscu niezależnie od zakazów i zdrowego rozsądku. My byliśmy busem i niestety nie dojechaliśmy do wszystkich miejsc, które chcieliśmy odwiedzić. Są oczywiście dzikie plaże prawie puste i piekne ale trzeba się liczyć z brakiem parkingu i brakiem wody słodkiej. Na oficjalnych plażach nie jest z tym lepiej. Pryszniców ogólnodostępnych na plażach brak (trzeba korzystać z hotelowych i restauracyjnych) Leżaków płatnych z parasolami pełno i mało miejsca na prywatne. To chyba tyle z 5 dniowego pobytu na Lefkadzie. Jedź nad Bałtyk - tam wszędzie zaparkujesz za darmo, piasek będzie zimny a płycizną pieszo dojdziesz do Szwecji ![]() |