2017 samochodem do Grecji
2017 samochodem do Grecji
Taka krótka relacja z mojego pierwszego wyjazdu do Grecji, może ktoś coś z niej dla siebie wyciągnie.
Trasa Rzeszów - Nei Pori, wyjazd 22.07. powrót 30.07.
Wyjazd z Rzeszowa o 1 w nocy w sobotę. Dotarłem na miejsce o 0:30 czasu miejscowego czyli całość 22,5 godziny.
Po drodze 4 przystanki w sumie tylko na tankowanie po ok. 15-20 min. Na granicy Węgry - Serbia byłem o 9 rano i 2 km korka na przejściu autostradowym. Google Maps mi poradziła żeby jechać na to przejście mniejsze i zaoszczędzić 40 min. Tam się okazał korek ok. 1 km i w sumie ponad 3,5 godz. czekania. Pozostałe granice i bramki w Serbii i Macedonii raczej płynnie, max kilka minut czekania.
Powrót to wyjazd z Nei Pori przed 8 rano w niedzielę. W Rzeszowie byłem 3:40 więc prawie 21 godz. drogi.
Podobnie po drodze tylko przystanki na tankowanie. Pierwsza granica i bramki w Macedonii płynnie. Granica Macedonia - Serbia ok. 1 godz. czekania głównie u Serbów. Na bramkach w Serbii korki i czekanie po 15 - 30 minut a na ostatnich lub przedostatnich bramkach (już nie pamiętam) prawie półtorej godziny. Głównie dlatego, że otwarta była tylko połowa bramek bo na autostradzie raczej luźno. Dalej granica Serbia - Węgry i ponad półtorej godziny w korku (pół u Serbów i ponad godzinę u Węgrów). Dalej już do Polski szybko i płynnie mimo, że na Węgrzech duży ruch na autostradzie.
Jeśli chodzi o moje odczucia to: autostrady na Węgrzech dobrej jakości, na Serbii te świeżo wyremontowane też OK, natomiast na tych starszych strasznie tłucze, w Grecji też raczej dobrze. Drogi ekspresowe na Serbii i Macedonii to często zwykła droga dwukierunkowa i która nagle traci swój status ekspresówki po wjeździe do wioski a po 300m znów staje się ekspresówką. Po drodze kilka remontów głównie w Serbii i Macedonii ale przejazd płynny. W Macedonii robią drogę i w pewnej chwili jedzie się bokiem jakimś objazdem i trzeba się pilnować i patrzeć na znaki bo moje GPSy pogłupiały tam trochę.
Za paliwo i winiety wszędzie po drodze płaciłem kartą. W przypadku winiet po przeliczeniu w Macedonii wychodzi kilka złotych taniej niż w gotówką w euro a w Serbii to zbliżone raz kilka złotych w tą raz w tą. Raz tylko w drodze powrotnej na bramce w Serbii była awaria terminala i trzeba było mieć gotówkę. Ktoś przede mną widziałem nie miał gotówki i po ok. 15 minutach go puścili bez płacenia, mi się nie chciało już z nimi użerać więc zapłaciłem.
Koszty winiet to Słowacja 10euro i Węgry 2975 forintów, obie na 10 dni i kupione online czyli po ok 42 złote,
Na Serbii w sumie ok 50zł, w Macedonii 14zł w obu przypadkach w jedną stronę.
Koszt LPG na Węgrzech ok. 3,25zł, w Serbii 2,70zł, Macedonii 1,85zł i Grecji 3,40zł. Jeśli chodzi o stacje z LPG to na Węgrzech jest tylko kilka a do tego na niektórych nie sprzedają gazu po 22. W pozostałych krajach gaz jest na większości stacji.


  PRZEJDŹ NA FORUM