2017 samochodem do Grecji
2017 samochodem do Grecji
    des4 pisze:

    niektórzy zatrzymali się na latach 90-tych albo tkwią w swoich powiatach "dalek od szosy", skoro piszą o "dojeździe nad Bałtyk kiepskimi drogami"

    Słowacja - odcinek Barwinek-Świdnik bardzo średni, do niedawna była to masakra z powodu remontów, do tej pory Preszów nie ma tranzytu autostradowego od Popradu w kierunku Koszyc, a miasto na wjeździe od Koszyc jest cale rozkopane od kilku lat

    Węgry - odcinek od granicy do Miskolca jaki jest kążdy wie, autostrada ok, drogi lokalne śmiem twierdzić gorsze niż u nas

    Serbia - nowa autostrada do Nowego Sadu ok, potem kipeska i z wybojami, za Leskovacem wiadomo co się dzieje

    Macedonia - kiepska autostrada co najmniej na połowie długości, drogi lokalne też nieciekawe

    Grecja - jak wyżej są odcinki dobre (Via Egnatia) są drogi jak u nas powiatowe 20 lat temu (Korfu)

    także prosię nie bredzić o "polskich kiepskich drogach" bo to co teraz mamy nie jest wcale gorsze, a częstokroć lepsze od tgo co mają sąsiedzi i inne kraj na południu Europy...


A teraz ekspercie przyjmij do wiadomości ze nie każdy mieszka na na końcu świata i nie musi do Grecji jezdzic drogami lokalnymi lub tez nie każdy musi żałować pieniędzy winiety/bramki. Słowacja to autostrada Zylina/Bratysława/Rajka później Węgry Rajka/Gyor/Budapeszt/Seged/Roszke i Serbia Roszke/NowySad/Belgrad/Nisz/Leskovac/Grdelica i KAWAŁEK gorszej drogi do VladicinHan a później Macedonia i autostrada która dopiero w tym roku sprawia problemy - JEST W REMONCIE !!! - może w 2017 tą trasą jechałeś pierwszy raz? I Grecja z dobrymi autostradami - np. Egnatia Odos - ile w Polsce trwa budowa ekspresowki przez dwie góry i dwóch tuneli? W nieskończoność. A polskie "dobre drogi" Panie żyjący "blisko szosy" to np. wiecznie zakorkowana i rozkopana A4 Brzeczkowice/Krakow czy "płynny ruch" na S3 gdzie dojazd do Kołobrzegu A4/S3 w ubiegłym tygodniu zajął koledze 14 h - w Grecji byłby szybciej. I nie pisz o drogach lokalnych tylko o optymalnej szybkiej trasie - kombinowanie jak unikać opłat nie wszystkich to interesuje - wszak z Popradu jest autostrada do Zyliny prawie cała.... i nie trzeba kombinować wiejskimi drogami jak "ściąć trasę od razu na Budapeszt". Wiem że to może nie najmilszy tekst ale zirytowałem się brakiem obiektywizmu i fascynacją "wspaniałymi polskimi drogami".


  PRZEJDŹ NA FORUM