MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! 8) |
MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! ![]() 27 lipca 2017 - XIFIAS - ciąg dalszy ![]() Po śniadaniu, około godziny 11 ![]() Ciśnienie tego dnia od rana skacze ... mojemu mężowi z lekka odbija ... ![]() Już widać, że na niebie coś się dzieje ... były to pierwsze chmury jakie widzimy w Grecji ![]() ![]() ![]() Potem już potoczyło się szybko ... zachmurzyło się całkiem, słychać było nadciągającą burzę ... ![]() Gdy grzmi coraz bliżej pierwsza z plaży ewakuuje się Katarzyna (bardzo boi się burzy) ... znajomi też zwijają się szybko ... My zostajemy ... ![]() Zaczyna kropić deszcz ... ![]() ![]() ![]() ![]() Mąż postanawia przeczekać pod parasolką ... ja i Zuzia chowamy się pod skałą ![]() Padało może 5 minut ... ![]() Po 15 minutach wyszło słońce, a po pół godzinie był już prawie bezchmur ... ![]() Cały czas było ciepło ... a jak wyszło słońce zrobiło się gorąco, więc wlazłam do wody, żeby popływać ![]() Płynę do costy ... ![]() Bo zapomniałam wspomnieć, że wczoraj wieczorem przy Monemvasii zacumował właśnie ten mały stateczek ![]() Biorę aparat i idziemy z Zuzią się przejść ... jak widać w "te strone" jest już całkowity bezchmur ![]() W stronę Monemvasii jest jeszcze trochę chmurek ... ale całkowicie niegroźnych ![]() Tu widok na naszą "zaludnioną" plażę ![]() Costę mam cały czas na oku ... ![]() Wracamy do męża, bo zaczyna czuć się samotny ... ![]() Znowu się moczymy ... ![]() A wręcz wypływamy "na głębiny" ... ![]() ![]() ![]() Łupinka cały czas pod kontrolą ... ![]() Teraz idę w drugą stronę ... ![]() Tak prezentuje się nasza plaża z góry ... ![]() Costa z góry wygląda jakby inaczej ... ![]() Wracam ... Znowu pływam ... no co ... mówiłam, że będzie nuda ![]() Nasza plaża jest SUPER ![]() ![]() ![]() ![]() No dobra ... wystarczy ... wracamy do apartmana ... ![]() Obiad ... sjesta ... i wycieczka ... ![]() Jedziemy do jaskini Kastania. To jedyna zdjęcie jakie ma z tego miejsca ... bo w jaskini jest zakaz fotografowania ... i jak tylko brałam aparat do ręki, Zuzia waliła mnie po głowie (zero szacunku dla matki ... ![]() ![]() Co tam widzieliśmy można zobaczyć tu ![]() Bilet normalny kosztuje 7 euro, ulgowy 3 euro - polecam ![]() Dodam jeszcze, że droga do jaskini jest super ... ale dla osób o słabszych nerwach zalecam podwójną dawkę "awemarii" ![]() Zjeżdżamy jeszcze do zatoczki, która jest w pobliżu ... ![]() Tu doskonale ![]() ![]() Zatrzymujemy się jeszcze na chwilkę w Neapoli ... U nas w Xifiasie morze równe jak stół, a tu fale, że szok ... ![]() ![]() ![]() Do apartmana wracamy nowiutką drogą, której nasza navi jeszcze nie miała ![]() Ale jadąc od strony Neapoli drogowskazy na Monemvasię kierują właśnie na nią ... Szkoda tylko, że od strony Monemvasii zapomnieli postawić odpowiednich znaków ![]() W każdym razie ... jest super nówka droga z Xifiasa do Neapoli ... czas przejazdu około 15-20 minut ![]() W kolejnym odcinku też będzie nuuuuda ... bo będą same lazury na Elafonisos ![]() CDN ![]() |