Ziemia Obiecana?
Ta populacja to nie monolit zgoda ale nie ma mądrego sposobu ,by to ziarno od plew oddzielić.
Ba ,część która przez oczka przejdzie może z czasem przybrać rolę konia trojańskiego.
Bo co tu zastanie na miejscu, sukces osiągnie promil, reszta wegetuje w oczekiwaniu chyba na cuda ,
2-3 pokolenia pracowników napływowych z Turcji, czy się zmienili w tym czasie ,wątpię ,tylko konsumpcję przyjęto z UE ,mają więcej niż krewni z Anatolii
Szkoda słów , bo to tragedia dla tej pary.

Jak się nie daje rady nad tym zapanować, to trzeba radykalnych kroków, nie wpuszczać i kropka.

Bo jakby zastosować się do retoryki powyżej, to trzeba wyjeżdżać na wakacje za granice bo tam to mniej gwałtów i jak już to na kolorowo i bez powinowatych z różnych opcji.
Najlepiej oddać im wszystko i emigrować do jakieś oazy, to też z czasem będzie jeszcze za mało.



  PRZEJDŹ NA FORUM