Dotarliśmy już do Grecji wyjazd z Warszawy pierwszy nocleg miejscowość Boguchwała, kolejny Debreczyn. Stamtąd najkrótszą trasą do granicy Rumuni potem kierunek Oradea i nocleg Sigishoara że zwiedzaniem Starówki oraz kolacją w miejscu urodzenia Vlada Tepesa. Polecam dobre jedzenie przyzwoite ceny. Rano start przez Rasnov w kierunku trasy transfogarskiej w Rasnovie zwiedzenie chłopskiego zamku. Następnie kierunek trasa transfogarska wjazd od północnej strony od miasta Cartisoara, wiedzieliśmy, źe niedziela to niezbyt dobry czas na pokonanie tej trasy ale to co zobaczyliśmy przerosło nasze oczekiwania korek większy niż w Warszawie podczas remontów ok.10 km ponad 2 godziny piknik na drodze. Co prawda można wtedy robić zdjęcia co też za przykładem innych robiliśmy. Okazało się, że na górze przed wjazdem do tunelu jest jakiś chyba festyn lub piknik samochody poparkowane tak, że inni nie mogą przejechać i stąd te całe zamieszanie. Natomiast po przejechaniu tunelu luz totalny trasa pusta pojedyncze samochody, bez pośpiechu dotarliśmy do kolejnego noclegu hotelu Cabana Cupra też dobre miejsce na nocny odpoczynek. Po śniadaniu udaliśmy sie dalej trasą po drodze zatrzymując się przy tamie oraz przy zamku Poenari gdzie po pokonaniu 1480 schodków dotarliśmy do celu a widoki wynagrodziły trud wspinaczki. Kolejny nocleg zaplanowany był niedaleko granicy z Bułgarią w miejscowości Crajowa hotel przy trasie w pobliżu lotniska. Kolejnym punktem zwiedzania już w Bułgarii było miasteczko Belogradczik tam do obejrzenia poza twierdzą Kaleto, widoki jak w Kapadocji następny dzień to już dojazd do punktu docelowego czyli Agia Triada miejscowość ok.20 km za Salonikami. A tu cisza ,spokój, plaża ,słońce i lokalne trunki. |