Moje mniejsze greckie wakacje
samochodem przez Bałkany
c.d
Port w mieście Lefkada




Dzień następny
Wyjazd w kierunku Czarnogóry. Obowiązkowo przez Sarandę w Albanii.
Saranda= rozczarowanie. Beton, beton, beton.
Ceny jak na Lazurowym Wybrzeżu. Magnes na lodówkę z napisem I Love Sarande 5Euro, najtańsze albańskie wino jakie zauważyliśmy w markecie też coś koło tego. To samo wino kilkadziesiąt kilometrów dalej 1,5Euro.
Nie lubimy, jak turystów traktuje się jak chodzące skarbonki. Niesmak pozostał. Zapomnieliśmy nawet pstryknąć jakieś foty.
Ale nic to, dalej do Montenegro.


  PRZEJDŹ NA FORUM