Grecja leniwie...po raz pierwszy.... |
Wreszcie nastał dzień 8 lipca 2016, piątek. Mamy już wolne ![]() ![]() Rano denerwują i mocno podnoszą nam ciśnienie informacje z pracy Pana M ![]() ![]() ![]() Pan M. pakuje wszystko do auta, aby duże rzeczy były dobrze rozłożone (ciężar i te sprawy), ja na końcu tylko te mniejsze torby układam po swojemu (co potrzeba w trasie bliżej, co nie - głębiej). Wiecie, porządek musi być ![]() … możemy ruszać w nieznanym nam kierunku ….. |