Grecja leniwie...po raz pierwszy....
9 lipca 2016, sobota, Belgrad cd..

Zmierzamy do wyjścia… Spotykamy jeszcze wystawę dinozaurów,


… a po drugiej stronie boiska



To mi się zdecydowanie bardziej podoba niż dinozaury. Lubię jak miejsca, które stałyby odłogiem i spełniały wyłącznie funkcje historyczne i interesowałyby głównie turystów, służą także na co dzień mieszkańcom miasta. Jestem ZA, nie wszystko musi być pomnikiem historii….

Mijamy jeszcze ładny budynek Ravelin, w którym przebywała straż chroniąca wjazd do twierdzy i przez Bramę Karadjordje wchodzimy do parku otaczającego Twierdzę. Jeszcze parkę kroków i jesteśmy przy ul. Paryskiej…

Skręcamy w jedną z uliczek, idziemy spacerkiem, ale już dość mocno zmęczeni ciepłem. Uliczka dopiero zaczyna żyć, knajpki dopiero zaczynają się otwierać. Za wcześnie na obiad, za gorąco i duszno tu by siąść na kawę....




Podążamy na azymut w kierunku Sawy, mostu i samochodu. Przechodzimy przez Park Vojvode Vuke i kolejnymi ulicami dochodzimy do mostu.
Ponownie idziemy mostem...


...ale tym razem nie przebiegamy przez ulicę tylko grzecznie schodzimy schodami w dół. Samochód czeka na nas tak jak go zostawiliśmy w pełnym słońcu….


Jest 10:40 ruszamy dalej. W Belgradzie spędziliśmy ok. 2 h i tak naprawdę udało nam się zobaczyć tylko 1 miejsce. W planie miałam jeszcze okolice Placu Republiki oraz Cerkiew Sawy, ale już nawet nie miałam siły o tym mówić i o tym myśleć….

Czy polecam Belgrad?
Trudne pytanie, bo mało zobaczyliśmy i nie powinno się oceniać miejsc po tak krótkim czasie… Samo wzgórze jest dość ciekawe i różnorodne, każdy może znaleźć tu coś dla siebie. Na pewno nie jest zachwycające, ale widok łączących się rzek zrobił na mnie DUUŻE wrażenie. Myślę, że Belgrad może stanowić ciekawy przerywnik w trasie, na wyprostowanie nóg i rozruszanie się i w przypadku dzieci na pozwolenie im na wybieganie się i w sumie na zmęczenie ich przed dalszą trasą na południe. Duży plus za to, że aby się przespacerować nie trzeba zjeżdżać z trasy, wybierając trasę przez centrum, a nie przez obwodnicę (większość osób odradza jazdę przez obwodnicę). Twierdza i część centrum jest na wyciągnięcie ręki….
Jeśli będzie jeszcze okazja, to chciałabym dać Belgradowi jeszcze jedną szansą (choć to słowo jest złe, bo miasta nie uważam za złe), może w wieczornej odsłonie….


Polecam zapoznać się z tą stroną oraz wirtualną mapą wzgórza. Żałuję, że nie odkryłam tej strony przed wyjazdem, może więcej czasu byśmy poświęcili Twierdzy, choć biorąc pod uwagę panującą temperaturę obstawiam, że spacer byłby raczej podobny to tego, który zaliczyliśmy…


  PRZEJDŹ NA FORUM