Dziwne jesteście, bo właśnie greckie oliwki są najlepsze, zwłaszcza fioletowe Kalamata.... pychota
Beata, na Twoje słowo zakupię te super oliwki i spróbuję... choć obawiam się, że w mojej rodzinie będę musiała jeść je sama... Najwyżej niezjedzoną resztę oddam Tobie.