Chalkidiki samochodem... - pytań kilka... |
des4 pisze: quickstarter pisze: Troche km jest ale jak kto lubi podrozowac tak ustawia droge. U mnie to średnio 13 h podrozy z granicami i postojem na obiad wszak dzieci musza jesc ,) Rzecz jasna przy zalozeniu ze na granicach HUN/SRB i MK/GR max po 20-30 min. Oczywiście dla kogos kto gorzej znosi podróż lub chce zwiedzić cos w Serbii/Wegrzech taka wersja odpada. Dla mnie jest to wygodne bo po przyjeździe szybka kapiel w basenie, kolacja i spac a następnego dnia zostaje jedynie 500-600 km. Tyle ze ja zawsze zakładam ze dojazd na wakacje oznacza możliwie krotka podróż a zwiedzanie pozostawiam sobie na spokojny czas gdy się zupelnie nie spiesze. Kiedys nocowałem kilka razy w Markovacu (Stari Hrast) w Serbii - ok 100 km za Belgradem ale uznałem ze za blisko ,) Tym bardziej ze teraz autostrad w Serbii coraz więcej a wtedy nie było prawie wcale dobrych drog w tym kraju. nie zrobisz takiego dystansu w 13 godzin z postojami i granicami z Rzeszowa czy Krakowa jest do Salonik ponad 1400 km przy szybkiej i sprawnej jeździe dobrym rezultatem jest dojazd do granicy macedońskiej ponad 1300 km na tej trasie to albo mokre sny albo jazda z totalnym łamaniem przepisów Jazda przy zalozeniu limit prędkości + ~10km/h i do zrobienia spokojnie - przy zalozeniu (jak napisałem wyzej) granice 20-30 min. Jeszcze nigdy policja nie zatrzymala mnie na tej trasie przy tak nieznacznym przekroczeniu predkosci - stan drog absolutnie na to pozwala. Przy wygodnym aucie żaden problem. |