Skopje - noclegi |
pawelh pisze: Wspominał o korkach na granicach ,a informacje miały pochodzić od Polaków(gości),którzy mieli opóźnienie. To było chyba z soboty na niedzielę.My ruszyliśmy rano w drogę(2 Toyoty) więc spóźnialscy też mieli pobudkę ,chodziło o przejazd Tak to pewnie my. Staliśmy wtedy na granicy węgiersko-serbskiej ok. 2 godzin (mimo ucieczki z głównego przejścia), a potem jeszcze godzinę na bramkach przed Belgradem. Ale mimo późnej pory czekali na nas, rano musiałem odstawić samochód i kogoś wypuścić, więc pewnie się spotkaliśmy. Właściciel bardzo uczynny, dał nam wskazówki na temat zwiedzania Skopje i wymienił trochę dinarów na płatny parking pod galerią w centrum miasta (poradził, żeby nie parkować na ulicy). Mogę więc polecić ten nocleg. Warunki na jedną noc przyzwoite, osobne łazienki, z tego co pamiętam lodówka też była w pokoju. |