Σιγά, σιγά..... czyli jesień na Krecie…. |
23.10.2017, poniedziałek, dzień 3 c.d. Jak już się należeliśmy na słońcu to trzeba się zebrać i jechać dalej. Naszym kolejnym dzisiejszym celem jest miejscowość na wschód od nas. Droga, większą część, prowadzi przy samym morzu, więc mamy jeszcze okazje popatrzeć na inne plaże oraz skaliste wybrzeże i już widać nasz kolejny cel…. …czyli Retymno. Pan M. wytypował w domu dwa parkingi. Bez problemu trafiamy do pierwszego z nich, akurat jest wolne miejsce to parkujemy. Oczywiście parking free – miejsce polecam, ale obecnie nie ma drzew widocznych na google street… Można próbować jeszcze bliżej zaparkować, ale przecież nogi mamy zdrowe, a może nie będzie miejsca i to też stracimy…. Nie ma co wybrzydzać… Parking jest przy samym morzu z mikro, mikro plażą… ….obok knajpka (pod samą twierdzą)… ….serwująca ośmiornicę… Nasz parking ma jeszcze jeden plus..twierdzę obejdziemy całą dookoła…. Idziecie ze mną? |