Pilion 2017 i nie tylko
Ja mam prościej...
jak zauważam polscy turyści, opierając się na uprzedzeniach, widząc gościa w miarę jakoś tam zbudowanego, krótko obciętego, w ubraniu które może sugerować "kibola" sami trzymają się z daleka bojąc się... nie wiem czego, ale zakładam... ciągłego rzucania "ku.wami", pytań "za kim jesteś" czy kopania w śmietniki pan zielony

Jeżdżąc z daleka od miejsc pełnych klientów Biur Podróży naprawdę nie dostrzegłem jakiś negatywnych zachowań polskich turystów.
Problem jest przejaskrawiony moim zdaniem... bo grupka młodzieży bluzgająca po hiszpańsku to dobrze bawiące się dzieciaki, a trzech Polaków gdzie ktoś wrzuca w wypowiedź uniwersalną dla niektórych "ku.wę" to już chamstwo i cebulowanie za które trzeba się wstydzić i drzeć szaty na forum.


  PRZEJDŹ NA FORUM