Σιγά, σιγά..... czyli jesień na Krecie…. |
24.10.2017, wtorek, dzień 4, Chania c.d. Kierujemy się ku portowi wewnętrznemu, a za plecami pozostają nam kolorowe kamieniczki oraz chanijskie dorożki stacjonując przed Meczetem Janczerów. W Porcie Wewnętrznym parkują różne kurty, stateczki, małe statki wycieczkowe, w tym czerwona łódź podwodna, oraz oczywiście jachty... Jest też mały kuter-sklep, w którym można kupić gąbki, muszelki i inne pamiątki (część wygląda na typowo chińskie)…. Mijamy Arsenał Wielki z XVI w., który pełnił funkcję administracyjną, a obecnie mieści się w nim Centrum Architektury Śródziemnomorskiej. Następnie mijamy zespół arsenałów – są to dawne weneckie hale z XV w., w których budowano statki. W jednym ciągu jest 7 arsenałów, mają one charakterystyczne szpiczaste fronty i beczkowe dachy. Na końcu portu skręcamy w lewo mijając 2 kolejne ocalałe arsenały – w sumie przetrwało 9 arsenałów z 23… Są to Arsenały Moro, w których znajduje się Wystawa Starożytnej Sztuki Nawigacji z wystawionym zrekonstruowanym statkiem minojskim „Minoa”, a w drugim jest knajpa…. Statek Minojski został zbudowany zgodnie ze sztuką i przy użyciu narzędzi jakie używano 3,5 tys.lat temu.Co ciekawe statek jest w pełni zdatny do użytkowania - odbył nawet w 2004 r. rejs z Chanii do Pireusu 8O No i powoli zbliżamy się do celu.... |