Grecja po raz pierwszy od... 3 lat. Co się stało z cenami, WTF?
Cześć,

Lekko trollingowo być może, ale śmiertelnie poważnie tak naprawdę. Być może w tym roku- po dalszych wojażach- znowu Grecja. BTW- byłem niedawno w RPA. Grecja na sterydach i... ceny. Po 100-150zł na dobę można spać w luksusach w środku lata. Ale to tylko dygresja.

Wchodzę na booking.com , hotels.com
Sprawdzam dawne ulubione miejscówy, gdzie normalne pokoje w hotelach znajdywały się nawet po 120-150zł / dobę w lipcu (czyli okolice 30-40 EUR / dobę). I było tego sporo. Tolo, ale też Chalkidiki, drugi palec. Lefkada.

Co jest grane? Teraz wychodzi na to, że bez 300zł / dobę nie dam rady zarezerwować niczego sensownego. Jednocześnie śmiało wyskakują szeroko komentowane przez użytkowników lokum za np. 15 000zł za 14 noclegów. Opinii mnóstwo.

Grecja naprawdę podrożała aż tak przez kilka lat i zaczęła przyciągać milionerów, czy może ktoś już się rzucił i na 10 marca wszystkie najkorzystniejsze noclegi na wakacje już zniknęły? Jak się przed tym bronić???


  PRZEJDŹ NA FORUM