Korfu - gdzie ?
Rodzina 2+2 wesoły. Żona też cierpi jak jedzie. Jak widać taka "piekara" to żona skarb jeśli chodzi o jazdę samochodem i pisanie relacji z podróży. O reszcie się nie wypowiem bo nie wiem wesoły.
Ja wolę samochód od samolotu. Mamy sporo różnego sprzętu ze sobą np. 4x ABC, 4x pianka - to już dwie duże walizki ... i trochę innych szpargałów. Więc tam gdzie dojadę to jadę. A jak gdzieś wymyślę, że nie dojadę to polecę wesoły. Tyle w temacie środka transportu.
Jakieś miejscowości polecicie ? Jedna na razie ... jeszcze nie oglądnąłem. Generalnie to w tym roku masakrycznie nie mam czasu na planowanie wakacji. Pochłania mnie praca zawodowa i nie ma czasu na takie przyjemności smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM