Σιγά, σιγά..... czyli jesień na Krecie…. |
Panowie, fanie, że czytacie i się odezwaliście Ogórek - wcześniej w lipcu był Hvar, ale rzeczywiście to była świeża opalenizna - na Elafonisi fajnie nas złapało i szybko opalenizna się odświeżyła To też był nas cel |